Jak przygotować przyczepę kempingową do sezonu

Jak przygotować przyczepę kempingową do sezonu – główne zdjęcie

Zanim wyjedziemy w pierwszą wiosenną lub letnią podróż przyczepą, warto poświęcić jej trochę uwagi. Przed sezonem wiosenno-letnim należy uważnie sprawdzić, w jakim stanie znajduje się przyczepa. I choć nie można poprzestać tylko na oględzinach zewnętrznych, zacząć można właśnie od nich.

Nadwozie i wyposażenie

Przygotowanie przyczepy najczęściej zaczynamy od zatroszczenia się o jej nadwozie. Dokładne umycie przyczepy jest ważne nie tylko ze względów estetycznych – podczas mycia możemy natrafić np. na pęknięcia lub nieszczelności, które trzeba będzie usunąć.

Do mycia można użyć szamponu samochodowego, ale dobrze sprawdzają się także środki wyprodukowane z myślą o pielęgnowaniu łodzi. Trudne do usunięcie osady (np. ze smoły lub żywicy) można pokonać przy użyciu spirytusu technicznego bądź nafty. Do mycia okien najlepiej wykorzystać miękką szmatkę. Jeśli na nadwoziu znajdziemy otarcia, miejsca te należy odtłuścić, a następnie pomalować emalią poliuretanową.  Usunięcie pęknięć jest już trudniejsze, dlatego z nimi lepiej udać się do specjalistycznego serwisu.

Niebezpieczne będą także jakiekolwiek ślady rdzy. Podwozie warto zawczasu zabezpieczać środkiem antykorozyjnym.

Kolejna ważna sprawa, to stan urządzeń wewnątrz przyczepy. Przed daleką podróżą trzeba upewnić się, że instalacja gazowa jest szczelna, a systemy ogrzewania, chłodzenia oraz elementy sanitarne są w pełni sprawne. Jeśli jakieś urządzenie jest przeznaczone do różnych trybów zasilania (np. lodówka może być zasilana gazem, prądem 230V lub prądem 12V), należy upewnić się, czy działa w każdym z nich.

Bezpieczeństwo

Najważniejsze dla bezpieczeństwa podróżowania będą jednak zupełnie inne kwestie. Np. koła. Warto sprawdzić czy obracają się bez niepotrzebnych oporów i luzów. Konieczne jest także dokładne obejrzenie opon. Istotna jest nie tylko głębokość bieżnika, ale także to, czy powierzchnia opony nie jest popękana lub wybrzuszona.

Inna istotna sprawa to zawieszenie. Należy sprawdzić, czy jest ono stabilnie przymocowane do podłogi. W tym celu powinniśmy skontrolować czy nakrętki nie mają luzów. Potem można przejść do sprawdzenia osi przyczepy. Nie powinna mieć ona żadnych skrzywień, wgnieceń ani innych uszkodzeń.

Podłączenie wtyczki przyczepy do samochodu umożliwi sprawdzenie czy wszystkie światła działają bez zarzutu. Może się zdarzyć, że niedziałające oświetlenie to skutek złego stanu wtyczki – np. połamanych bolców. Zaśniedziałe styki, jeśli takie się znajdą, należy oczyścić.

Niektóre elementy sprawdzić można jedynie podczas jazdy. Warto wybrać się na testową przejażdżkę, podczas której należy uważnie… nastawić uszu. Dzięki temu przekonamy się, czy z przyczepy nie docierają żadne niepokojące dźwięki.

Następna sprawa to hamulce. Najpierw najazdowe. Wielokrotnie hamując można sprawdzić, czy hamowanie jest skuteczne i – co nie mniej ważne – równomierne. Sprawdzić trzeba także hamulec postojowy w przyczepie. Jeśli pomimo jego zaciągnięcia, samochód radzi sobie z ciągnięciem przyczepy, oznacza to, że system hamowania nie działa prawidłowo.

W takiej sytuacji, jak i w innych świadczących o uszkodzeniach, najlepiej oddać przyczepę w ręce doświadczonego mechanika lub sprawdzonego serwisu.

marcin
marcin

Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley

Czytaj także