Jak sobie radzić z poparzeniem słonecznym

Jak sobie radzić z poparzeniem słonecznym – główne zdjęcie

W jakich godzinach najbezpieczniej się opalać? Co stosować? Co roku w okresie wakacji tego typu pytania zadaje mnóstwo osób. I co roku wiele z nich popełnia podstawowe błędy, czego efektem jest boląca, poparzona skóra.

Lato w pełni, a słońce opala naszą skórę, zmieniając jej odcień na mniej lub bardziej intensywny brąz. O zaletach i wadach opalenizny napisano już niejedno, więc nie będziemy tego powtarzać. Co jednak w sytuacji, gdy ktoś zdecydowanie przesadził i zamiast kusząco ozłoconej skóry ma bolesne zaczerwienia i bąble?

Oczywiście, najlepszym rozwiązaniem jest unikanie opalania w godzinach najbardziej intensywnej emisji promieni słonecznych i stosowanie ochronnych kosmetyków. Czasem jednak, jak wiadomo, wychodzi inaczej i wtedy trzeba szybko znaleźć skuteczny sposób na pieczenie.

Domowe sposoby na oparzenia słoneczne

Zbyt opalona skóra najczęściej reaguje na dotyk bólem. Możemy go załagodzić przy pomocy środków przeciwbólowych dostępnych w aptece bez recepty. Należy przy tym pamiętać, że brak ulgi czy wręcz nasilenie bólu wymaga fachowej pomocy medycznej.

Po zbyt intensywnym opalaniu możemy udać się pod kojący ok. 10-minutowy prysznic. Oddziaływanie lodowatej wody na gorącą skórę może wywołać szok termiczny, dlatego należy ją powoli ochładzać – najpierw letnim, a dopiero potem chłodnym strumieniem. Później można pomóc sobie zimnymi okładami w postaci przyłożonych do skóry mrożonek owiniętych materiałem.

Spieczona skóra rozpaczliwie potrzebuje nawilżenia. Ulgę przyniosą jej okłady z kefiru, jogurtu naturalnego czy chłodnego mleka. Cudownie koją, a przy okazji pomagają niwelować podrażnienia.

Kolejnym pomysłem są chłodne okłady z kwasu borowego. Godne uwagi są też ekstrakty roślinne z czosnku i cebuli. Mają działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, można je bez problemu zakupić w aptece bądź sporządzić samemu.

Pomoc w opakowaniu z pompką

Na ratunek cierpiącej skórze przychodzą również kosmetyki mające w składzie witaminę E, alantoinę, D-pantenol czy kwas hialuronowy. Pianki, balsamy i mleczka z tymi składnikami mają nie tylko działanie nawilżające, ale i stymulujące proces regeneracji skóry.

Oparzenia słoneczne łagodzi także woda termalna w spray'u. Prócz niej na wakacjach warto mieć przy sobie preparaty chłodzące w aerozolu czy żelu. Wspomagają odbudowę naruszonej przez słońce warstwy naskórka, a prócz tego zmniejszają dolegliwości bólowe i koją skórę.

Jeżeli po prostu się „przypiekliśmy”, możemy wypróbować jeden z kilku domowych sposobów na uporanie się z dolegliwościami. Jeśli jednak zauważamy u siebie gorączkę i pogorszenie samopoczucia, nie należy zwlekać z udaniem się do lekarza. Gdy objawom towarzyszą nudności czy utrata przytomności (choćby chwilowa), a na skórze pojawiły się rozległe pęcherze, wizyta u specjalisty to konieczność.

Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)