Kamperowa wolność w Transylwanii

Kamperowa wolność w Transylwanii – główne zdjęcie

Tajemnicza kraina, wokół której snują się mroczne legendy, przyciąga poszukiwaczy przygód. Siedmiogród oferuje wszystko, czego mogą zapragnąć miłośnicy Wolności Podróżowania, czyli: biwakowanie wszędzie (nawet w większości parków narodowych), przepiękne krajobrazy, masę miejsc do zwiedzania, świetną kuchnię i przyjaznych gospodarzy kraju Draculi.

Ci, którzy boją się, że może być niebezpiecznie przekonują inni podróżnicy. Na forach można przeczytać, że bardziej trzeba bać się napaści, ze strony niedźwiedzia, niż splądrowania namiotów i ewentualnych kradzieży. Wbrew panującym stereotypom, Rumunia nie jest dzikim krajem.

Jeśli jednak wybieracie się kamperem, albo z przyczepą to warto przed podróżą sprawdzić kilka miejsc polecanych przez innych. Pamiętajcie też, że jeśli zapytacie mieszkańców o camping, mogą wam wskazać pierwsze wolne pole, albo kawałek lasu.

Teraz nieco informacji praktycznych

  1. Środkiem płatniczym w Rumunii są leje. Za większość usług może się udać zapłacić w euro, jednak w sklepach zwykle nie ma takiej możliwości. Na szczęście leje wypłacimy w bankomacie w każdym większym mieście i nie trzeba się martwić niekorzystnym kursem na miejscu.
  2. Niestety, nie ma, co liczyć na niskie ceny. Często za produkty pierwszej potrzeby zapłacimy tam więcej. Tańsze niż w Polsce mogą być jedynie paliwo i chleb.
  3. Za zwiedzanie zabytków zapłacimy każdorazowo od 5 – 10zł.
  4. Jeśli zamierzacie wybrać się w góry, zaopatrzcie się w mapy jeszcze w kraju. Na miejscu może się to okazać niemożliwe.

Kultura jazdy rumuńskich kierowców, też może Was trochę zdziwić i przyprawić o dreszcze. Drogami porusza się sporo nieoświetlonych w nocy furmanek. Na porządku dziennym jest też używanie klaksonów, mało cierpliwa postawa miejscowych za kierownicą i wyprzedzanie na trzeciego.

To wszystko jednak wynagradzają piękne widoki, pyszne jedzenie i niesamowite miejsca.

Nie da się też zaprzeczyć, że Transylwania jest jednym z najbardziej tajemniczych miejsc. Wszystko to za sprawą Wlada Palownika. Jego ojciec był członkiem powołanego przez Zygmunta Luksemburskiego do obrony chrześcijaństwa przed rosnącym w potęgę Imperium Osmańskim Zakonu Smoka, czemu zawdzięczał swój przydomek („Draco” – „Smok”, przekształcone w „Dracul” – „Diabeł”) – stąd pochodzi przydomek Włada - „Dracula”, rozpowszechniony potem w legendzie, oznaczający po prostu syna Smoka lub syna Diabła.

Straszliwe legendy, wzięły się z makabrycznych poczynań władcy Siedmiogrodu, który sprawował krwawe rządy. Winnych obdzierał ze skóry, gotował żywcem, odcinał im kawałki ciał, oślepiał, a jego ulubionym sposobem pozbawiania wrogów życia było nabijanie na pal. To wszystko zainspirowało irlandzkiego pisarza Brama Stokera do stworzenia historii wampira.

Siedmiogród, wziął swoją nazwę od siedmiu miast, to: Kluż - Napoka, Sybin, Braszów, Sighisoara, Bystrzycę, Sebesz i Mediasz. Zróżnicowanie etniczne pozostawiło swój ślad w postaci niepowtarzalnych, zabytkowych miasteczek, kościołów i zamków.

Co ciekawe główny zamek w Branie – to wcale nie jest siedziba Draculi. Legendę po prostu wymyślono na potrzeby turystów, których są tam tłumy. Sam Wlad prawdopodobnie był tam tylko kilka razy, w czasie podróży do górskich siedzib. Zamczysko robi jednak wrażenie. Jest pełne ciasnych korytarzy, dziedzińców, attyk i wieżyczek i wygląda naprawdę tajemniczo.

Jeśli macie ochotę zobaczyć prawdziwą warownię Wlada, trzeba się wybrać na południowy - zachód i pokonać posępną ścianę Gór Fogaraskich, co jest możliwe tylko latem. Przecina je szosa wspinająca się na wysokość 2034 m. Pomysłodawcą tej niebezpiecznej ponad 150 km. trasy był Nicolae Ceausescu potrzebujący jej dla wojska. Ruiny zamku Poienari znajdują się na jednej z gór. Żeby się tam dostać, trzeba pokonać 1480 schodów.

Jeśli nie chcecie wyruszać sami, w internecie można znaleźć sporo zorganizowanych wycieczek dla miłośników podróżowania kamperami. Poza tym region jest tak piękny, a wy możecie przemieszczać się bez ograniczeń, więc czasem na pewno warto zmienić plan.

To, co na pewno w Transylwanii warto zobaczyć to

  1. Braszów i odległa od niego o ok. 120 km na północny-zachód (drogą E60) Sighisoara, nazywana rumuńskim Carcasone. W pobliżu Wieży Zegarowej znajduje się najstarszy świecki budynek miasta - dom, w którym w latach 1431-36 mieszkał Wlad Dracula i gdzie prawdopodobnie przyszedł na świat Wlad Palownik.
  1. Odwiedzając Sighisoarę warto zahaczyć o wioskę Viscri, która znajduje się pod opieką m. in. UNESCO. Właścicielem jednego z domów jest książę Walii Karol.
  1. Żeby zwiedzić kolejne ciekawe miejsca, trzeba się wybrać w pobliże Sybina (Sibiu) - z Braszowa drogą E68 na zachód. Po drodze można wstąpić na krótką chwilę do Fagaras gdzie, znajduje się pochodzący z XIV wieku zamek.
  1. Sybin to miasto założone w XII wieku i kulturalna stolica Transylwanii. Znajdziecie tam mnóstwo zabytków m.in.: ewangelicki kościół parafialny – to późnogotycka bazylika z masywną wieżą dominującą nad miastem, kościół jezuicki i Pałac Brukenthal czy Most Kłamców.
  1. Aby zwiedzić najpiękniejszy zamek gotycki Transylwanii - Hunedoara należy udać się z Sybina na zachód, drogą E68 w kierunku na Deva i 9 km przed tym miastem skręcić w lewo, aby po 14 km osiągnąć cel. Zamek, którego historia sięga czasów Zygmunta Luksemburczyka został rozbudowany w XV wieku, za rządów wojewody Jana Hunyadyego.
  1. Dla miłośników gór lepszą bazą wypadową od Sybina może być - odległy od niego o ok. 40 km - kamping w pobliżu wioski Cartisoara, u podnóża Gór Fogaraskich (należy skręcić w drogę 7C za miejscowością Arpasu de Jos).
  1. Góry warto odwiedzić, choć na krótko, żeby przejechać się słynną szosą. W pobliżu Balea Lac - gdzie posiadłość miał sam Ceausescu - można zostawić samochód i spróbować wejść na któryś z okolicznych szczytów. Najbliższymi są Netedu (2351 m n.p.m.) i Vanatoarea lui Buteanu (2507 m n.p.m.).

Czekamy na Wasze relacje z podróży po Rumunii. Podzielcie się też wrażeniami i przydatnymi informacjami z podróży na naszym i dodawajcie relacje do działu Podróże.

Zapraszamy również do zapoznania się z przepisami ruchu drogowego w Rumunii.

Kamperowa wolność w Transylwanii – zdjęcie 1
Kamperowa wolność w Transylwanii – zdjęcie 2
Kamperowa wolność w Transylwanii – zdjęcie 3
dorotagonet52
dorotagonet52

"Tak, na to wygląda... Odbiło ci, zbzikowałaś, dostałaś fioła. Ale coś ci powiem w sekrecie. Tylko wariaci są coś warci..." Alicja w Krainie Czarów- Tim Burton

Czytaj także