Surowy urok Londynu

Surowy urok Londynu – główne zdjęcie

Bezcenne wrażenia

Londyn jest miastem, w którym można się zgubić, znaleźć i ponownie zgubić. Atrakcji turystycznych jest w nim tyle, że spędzenie weekendu pośród zatłoczonych londyńskich ulic może polegać na nieustannym galopie od zabytku do zabytku. Nie inaczej jest, jeśli chodzi o kluby i intensywność nocnego życia miasta – od szybkiego tempa zabawy można stracić poczucie rzeczywistości. Choć z drugiej strony, nie od dziś wiadomo, że na szalone weekendy Brytyjczycy (nie tylko z Londynu) lubią wybrać się do Polski, gdzie jest o wiele taniej, a oferta równie bogata. Wiedzą o tym dobrze zwłaszcza mieszkańcy Krakowa.

Jeśli natomiast to my, turyści z Polski, chcemy spędzić weekend w Londynie, powinniśmy dobrze zaplanować pobyt. Wszystkich atrakcji nie sposób poznać w tak krótkim czasie, ale po pierwszej wycieczce na pewno będą następne, więc można dawkować sobie przyjemność zwiedzania.

Surowy urok Londynu – zdjęcie 1

Londyn na szybko

Architektura Londynu jest specyficznym połączeniem nowoczesności i przepychu zabytkowych pałaców przypominających na każdym kroku o królewskiej potędze. Jednym z najbardziej znanych jest zespół pałacowy Tower of London otoczony wyschniętym korytem fosy i kilkoma rzędami murów. W przeszłości pełnił funkcję więzienia, z którego ponoć nie było ucieczki, dziś twierdza z warownią, Białą Wieżą i skarbcem stanowią ogromną atrakcję miasta – zarówno przez wzgląd na architekturę budynków, jak i na kruki będące symbolem wieży. Są tak ważnym elementem, że do opieki nad nimi przydziela się specjalnego strażnika (Ravenmaster).

Nie ma osoby, która nie znałaby imponującej budowli najważniejszej siedziby monarchów. XVIII-wieczny Pałac Buckingham będący rezydencją królowej oraz jej rodziny zachwyca rozmachem, pięknem wnętrz oraz liczbą apartamentów. Tutaj naprawdę można poczuć się malutkim. Pałac królewski jest bez wątpienia jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Londynu. Tuż za nim plasuje się dawna rezydencja księżnej Diany, Kensington Palace – obecnie dom księcia Wiliama i księżnej Kate.

Ten, kto miał już okazję zwiedzać to piękne miasto, wie, że nie jest zbyt tanie. Spora część atrakcji wymaga opłacenia wstępu i nieraz są to opłaty rzędu kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu funtów, jak np. ma to miejsce w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud – All inclusive ticket kosztuje £45.00. Zapłacić należy także za możliwość zobaczenia jednej z najpiękniejszych panoram Londynu. Rozciąga się z kapsuły London Eye, zwanego również Millennium Wheel. To mieszczące się na południowym brzegu Tamizy koło obserwacyjne o wysokości 135 metrów – jest największym diabelskim młynem w Europie. Każdego roku odwiedza go ok. 3,5 mln turystów, co wcale nie dziwi, zważywszy na niezapomniane widoki, jakie ujrzy się z samej góry. Pełny obrót koła trwa 40 minut, a ceny biletów zaczynają się do £17.28 (chętni mogą wykupić ofertę specjalną. Przykładowo, w kosztach biletu za £40.00 zawiera się degustacja 5 gatunków wina).

Ci, dla których wysokość koła nie jest wystarczająca, mogą odwiedzić Shard London Bridge, jeden z najwyższych wieżowców w Europie. Mierzy prawie 310 metrów i posiada 72 kondygnacje, a jego punkty widokowe w pełni zadowolą każdego turystę. The Shard przez krótki czas cieszył się pierwszą pozycją na liście najwyższych wieżowców kontynentu. Pod koniec 2012 roku prześcignął go moskiewski Mercury City Tower (339 m), przy którym wciąż trwają prace wykończeniowe.

Surowy urok Londynu – zdjęcie 2

Zwiedzanie za darmo

Turyści, którzy pragną poznać jak najwięcej atrakcji, a przy tym nie zbankrutować, znajdą sporo londyńskich zakątków, które można zobaczyć zupełnie za darmo – w tym choćby słynną dzielnicę Nothing Hill znaną z wielu filmów. Będąc w mieście, na pewno trzeba wybrać się do któregoś z królewskich parków. W Londynie znajduje się ich kilka i każdy jest godny uwagi, jednak na szczególną zasługuje największy z nich – Hyde Park. Londyńczycy bardzo lubią w nim odpoczywać, jest również lubiany przez turystów. Teren parku dzieli na pół jezioro Serpetine, można w nim godzinami spacerować bez pośpiechu. Z drugiej strony, nie do końca można uznać go za miejsce ciche i spokojne – odbywa się w nim wiele koncertów i różnego rodzaju imprez plenerowych. W 2012 roku występowała tu Madonna, wcześniej londyńczycy mieli okazję uczestniczyć w koncercie takich gwiazd jak Bon Jovi (2011) czy Depeche Mode (2006).

Artystą może być tu każdy, a jeśli nie artystą, to przynajmniej wysłuchanym przez tłum mówcą. Ci, którzy chcą skorzystać z okazji do wcielenia się w rolę ulicznego oratora, mogą odwiedzić Kącik Mówców (Speakers’ Corner). Mieści się w parku, niedaleko Marmurowego Łuku i jest miejscem, w którym panuje całkowita wolność słowa. Swego czasu w Kąciku Mówców przemawiał do ludu Włodzimierz Lenin i Karol Marks, współcześnie ich miejsce może zająć każdy, kto ma taką potrzebę. Mówić można o wszystkim, prócz obrażania angielskiej królowej.

Gdzie się zatrzymać?

Osoby zainteresowane noclegiem w bezpośredniej odległości od atrakcji Londynu mogą zatrzymać się na całorocznym kempingu Abbey Wood Caravan Club Site, w którym za stanowisko trzeba zapłacić od £6.90 do £9.90, natomiast za nocleg – od £6.10 do £8.00. Drugim polecanym miejscem jest znakomicie wyposażony Crystal Palace Park (Crystal Palace Parade, SE19 1UF), oferujący turystom Wi-Fi i szereg innych udogodnień. Ceny są tu podobne do stawek obowiązujących u poprzednika – osoba dorosła za dobę pobytu zapłaci od £6.20 do £8.00, natomiast miejsce postojowe kosztuje od £6.80 do £10.00.

Surowy urok Londynu – zdjęcie 3

Jak widać, tanio nie jest, ale za to wymienione kempingi oferują przebywającym na nich osobom pełen wachlarz atrakcji, a także – a może przede wszystkim – bardzo dobrą lokalizację w samym mieście. Można na nich wypocząć i łatwo dostać się do centrum, a to chyba najbardziej istotne dla tych, którzy chcą jak najlepiej poznać Londyn. Gwarne i pełne turystów miasto jest wdzięcznym celem wielu wycieczek. Weekend to stanowczo za mało, by je dobrze poznać, ale na pewno jest dobrym początkiem.

Surowy urok Londynu – zdjęcie 1
Surowy urok Londynu – zdjęcie 2
Surowy urok Londynu – zdjęcie 3
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także