Wakacje na Wybrzeżu Etrusków

Wakacje na Wybrzeżu Etrusków – główne zdjęcie

W Toskanii jest wiele miejsc idealnych na wakacje. W zależności od tego, czego oczekujemy, możemy cieszyć się udogodnieniami głośnego nadmorskiego kurortu bądź chłonąć wszystkimi zmysłami atmosferę kameralnych miejscowości o wąskich uliczkach. Jeśli wybierzemy Wybrzeże Etrusków, czeka nas wypoczynek w otoczeniu lasu pinii, relaks na piaszczystej plaży, gro atrakcji w parku wodnym i smak pysznego wina.

Wypoczynek na toskańskiej plaży

W samym sercu Wybrzeża Etrusków, na widocznym z daleka wzgórzu, leży Castagneto Carducci, typowa miejscowość turystyczna, w której w sezonie wakacyjnym urlopowiczów jest prawie tyle co mieszkańców. Wielu z nich okupuje nadmorską dzielnicę – Marina di Castagneto Carducci. Tutejsza plaża ma status Błękitnej Flagi, jest piaszczysta i szeroka, lecz większość jej odcinków jest płatna. Jeśli ktoś chciałby poopalać się ekonomicznie i bez tłumów, powinien powędrować nieco dalej, poza centrum. Na obrzeżach plaże nie są zagospodarowane, za to kameralne. Ciągną się przy nich naturalne wydmy, w powietrzu unosi się zapach pinii i słychać cykady. Osoby podchodzące do życia na luzie mogą przespacerować się kilkaset metrów dalej, na północ (w kierunku Marina di Bibbona). Znajdą tam nieoficjalną plażę dla naturystów – gwarancję, że z wakacji we Włoszech przywiozą równą opaleniznę.

international-camping-etruria-8jpg

Zwiedzanie Castagneto Carducci

Miasteczko dzieli się na dwie części. Na młodszą, Marina di Castagneto Carducci, składa się zabudowa złożona z 2- i 3-piętrowych kamienic, hoteli, licznych wakacyjnych apartamentów na wynajem, barów, lodziarni i restauracji (niektóre czynne tylko w sezonie). To dzielnica gwarna i tętniąca życiem, otoczona winnicami i pagórkami. Tereny wokół niej i wzdłuż wybrzeża pokrywają pinie, a przy krętych asfaltowych drogach rosną cyprysy. Starsza część miasta leży na wzniesieniu, z którego widać linię wybrzeża i okoliczne pagórki. Skupia się wokół średniowiecznego zamku, przy którym stoi kościół San Lorenzo. Tuż przy nim zobaczymy dzwonnicę wybudowaną z kamienia z ruin zamku Donoratico. Castagneto Carducci zachwyca klimatem typowego włoskiego miasteczka i upewnia, że urlop w Toskanii to czas relaksu, cieszenia się słońcem i tym, że nigdzie nie trzeba się spieszyć. Niech nogi zaprowadzą nas na alejkę Via Indipendenza. Niektóre ze strojących przy niej kamienic porasta bluszcz, a przy większości stoją donice z kwiatami. W odróżnieniu od np. Via Guglielmo Marconi jest mniej zatłoczona i cichsza, można się w niej skryć przed światem.

via-guglielmo-marconi-ell-brown-wwwflickrcom-ccby-sajpg

Camping w Castagneto Carducci

Jako że Marina di Castagneto Carducci to dzielnica nastawiona na turystów, nic dziwnego, że poza hotelami i apartamentami znajdziemy w niej również camping. I to nie byle jaki – mowa o dużym obiekcie otoczonym bujnym lasem sosnowym, posiadającym bezpośredni dostęp do plaży. To International Camping Etruria, w którym na gości czeka pole namiotowe, miejsca w mobile home'ach, jest także opcja noclegu dla fanów glampingu. Na terenie kompleksu znajduje się plac zabaw dla dzieci, ponadto camping oferuje bogaty program rozrywek dla osób w każdym wieku.

international-camping-etruria-11jpg

To nie wszystko:  turyści chcący zobaczyć jak najwięcej atrakcji regionu mogą skorzystać ze zorganizowanych wycieczek do najpopularniejszych miejsc. Camping jest w pełni dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, prócz tego jest przyjazny czworonogom (specjalna plaża dla psów). W bliskim sąsiedztwie znajduje się najbardziej zielony park rozrywki Toskanii, Cavallino Matto, gdzie może świetnie się bawić cała rodzina. W zależności od tego ile centymetrów wzrostu ma nasza pociecha, może korzystać z odpowiednio dostosowanych rozrywek. Przykładowo, przy 70 cm może pojeździć autkami, za to przy 130 cm wolno jej wsiąść na pokład Shocking Tower czy Yukatana. Przy 10 cm więcej dostępna staje się wyjątkowa kolejka górska – Freestyle New. Niejeden dorosły będzie mieć obawy, żeby ją wybrać. Po całym dniu przygód można wrócić na camping i cieszyć się pobytem na Wybrzeżu Etrusków, w cieniu pinii. Najlepiej z kieliszkiem wybornego toskańskiego wina w ręce.

Wakacje na Wybrzeżu Etrusków – zdjęcie 1
Wakacje na Wybrzeżu Etrusków – zdjęcie 2
Wakacje na Wybrzeżu Etrusków – zdjęcie 3
Wakacje na Wybrzeżu Etrusków – zdjęcie 4
Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także

Mestre, czyli w Wenecji nie musi być (bardzo) drogo – zdjęcie 1
Ciekawe miejsca
Mestre, czyli w Wenecji nie musi być (bardzo) drogo
Tanio spędzić wakacje w Wenecji? Brzmi jak średni żart, zważywszy na wciąż rosnące ceny usług w mieście kanałów i gondoli, stawki przytłaczające samych mieszkańców. Jednak da się, trzeba po prostu troszkę pokombinować – przykładowo, wybierając pobyt na kempingu w Wenecji, a konkretniej w Mestre. Ponoć wenecjanie niespecjalnie przepadają za turystami. Według różnych źródeł każdego dnia (a z pewnością w sezonie) do miasta przybywa tyle ludzi, co żyje w nim na co dzień. Mieszkańcy skarżą się na tłumy w komunikacji miejskiej, a przede wszystkim na rosnące ceny usług. Nie chodzi bynajmniej o stawki w restauracjach czy hotelach, lecz o codzienność – ceny produktów żywnościowych, czynszu czy właśnie komunikacji. Zafascynowani pięknem, klimatem i renomą kurortu turyści często nie zauważają jak trudne jest życie wenecjan. A ci, którzy dostrzegają te niedogodności, kalkulują koszty i coraz chętniej wybierają na nocleg czy miejsce stołowania się nie centrum Wenecji, lecz korzystniejsze cenowo Mestre. Jedzenie jest tu równie pyszne, a można zakupić je nawet kilkukrotnie taniej. Dla porównania, espresso w Mestre znajdziemy już za ok. 1 euro, podczas gdy w którejś z weneckich kawiarni – za 4 euro. Warto zajrzeć także do delikatesów bądź marketów i zrobić żywnościowe zakupy. Lokalne produkty są wyjątkowo pyszne, a do tego zawsze świeże i stosunkowo niedrogie. Jeżeli głód dopadnie nas w trakcie zwiedzania Wenecji, lepiej szukać barów niż restauracji. Dobrym przykładem może być Crazy Bar, w którym serwuje się typowe dla regionu dania i napoje. Miłym gestem w lokalach gastronomicznych będą próby nawiązania kontaktu (w tym złożenia zamówienia) po włosku. Jeszcze milszym – chęć poznania tradycyjnych potraw, niekoniecznie pizzy, która, choć popularna, wcale nie jest miejscowym specjałem. Z pewnością parokrotnie rzucą się nam w oczy napisy zamieszczone przed niektórymi restauracjami: „NO PIZZA”. Warto zamówić lokalne wino, polecane przez dany lokal („a la casa”). Z piw godne polecenia jest m.in. Birra Veneziana Rossa.