Rowerowa latarka Fenix BC21R – na każdą okazję?

Rowerowa latarka Fenix BC21R – na każdą okazję? – główne zdjęcie

Górskie ścieżki enduro, leśne szlaki, miasto nocą, camping. Sprawdziliśmy, i to dosłownie w każdych warunkach, jak sprawdza się nowy model latarki Fenix – BC21R.

Latarkę dostałem do testów akurat w środę – dobrze się złożyło, bo środa to nasz „ustawowy” dzień na nocną jazdę enduro. Ekipa była już umówiona, więc potwierdziłem tylko swoją obecność.

Zaraz, zaraz pomyślałem – nie zdążę przeprowadzić testu podczas jazdy enduro, ponieważ nie zdążę naładować baterii! Okazało się, że zdążyłem – pełne ładowanie zajęło mi tylko 2,5 h, czyli o wiele krócej niż w ciężkich latarkach, jakich używamy na co dzień. To pierwszy, duży plus.

O montażu i zasilaniu słów kilka

Latarka jest naprawdę kompaktowa – mierzy tylko 113 mm długości i waży 67 g! (plus bateria). Taki wynik, w połączeniu z wysoką mocą emitowanego światła (880 lumenów), robi wrażenie.

p1580374jpg

Jako, że miałem niewiele czasu a jeszcze trzeba było wykonać kilka zdjęć, bardzo ucieszył mnie szybki, intuicyjny montaż latarki na silikonowym pasku. Jednak jeszcze tego samego wieczoru okazało się, że nie każdy plus jest plusem uniwersalnym – na górskie ścieżki warto przyłożyć się i mocniej (bardzo mocno) napiąć pasek montażowy.

Zastosowanie popularnej wymiennej baterii (akumulator 18650, 2600 mAh) pozwala na wymianę podczas wycieczki na drugą lub trzecią – naładowaną. Długodystansowcy mogą przemyśleć zakup ogniwa 3500 mAh. Baterię można ładować za pośrednictwem gniazda microUSB – ta bardzo wygodna opcja pozwoli się podładować dosłownie wszędzie przy użyciu komputera, powerbanku lub ładowarki do telefonu, również w aucie (rewelacja).

Poza krótkim czasem ładowania, sprzęt zaskakuje długim czasem pracy. Podczas testu latarka pracowała na drugim poziomie mocy przez ponad 3h! To naprawdę bardzo dobry wynik. Według danych producenta, przy użyciu najmocniejszego trybu, z latarki możemy korzystać przez godzinę (przy użyciu mocniejszej baterii, blisko 1,5h).

Fenix na trasach enduro

Test w górskich, ciężkich warunkach był pierwszym, jakiemu poddałem Fenixa. Do nocnej, szybkiej jazdy w zakrętach najlepiej sprawdzają się dwa źródła światła – jedno na kierownicy, drugie na głowie. Kierownica jest odpowiedzialna za szeroki strumień światła doświetlający boki i tu… niestety, troszkę zabrakło. Z kolei drugie światło na głowie powinno posiadać węższy, dłuższy strumień zapewniający orientację w kategorii „patrzę, gdzie zaraz skręcę”.

p1580517-2jpg

Fenix idealnie sprawdziłby się jako nagłowne źródło (niska waga, brak kabli oraz zewnętrznych baterii), gdyby nie mały brak – producent nie przewidział uchwytu montażowego na kask... Dziwne, ponieważ latarka w tym przedziale cenowym powinna być zaopatrzona w ten niedrogi element pozwalający używać latarki jako zwykłej czołówki. Niejeden „ultralajtowiec” śpiący w półkilowym namiocie wolałby zabrać uchwyt niż dodatkową lampę.

Niestety, pod koniec trasy na sekcji korzeni zbyt słabo zamocowany przeze mnie pasek montażowy spowodował obrócenie się źródła światła w moją stronę, totalne oślepienie oraz wypadnięcie z trasy. Stąd moja dobra rada: zawsze dociągajcie mocno pasek, bo inaczej może się obrócić nawet w mieście, np. na krawężniku.

Ostateczny werdykt dla szukających latarki do nocnej jazdy w ciężkim terenie: nie bardzo.

Test na leśnych ścieżkach

Podczas kolejnej części testu było zupełnie inaczej. Latarka okazała się idealnym, bardzo mocnym i oszczędnym źródłem światła do pokonywania leśnych wertepów na łagodniejszych szlakach. Przy spokojniejszej jeździe zauważyłem, że strumień emitowanego światła jest przekazywany dwoma strumieniami.

p1580429jpg

Producent nazywał to autorskie rozwiązanie „dual beam”. Poza główną wiązką światła, jest jeszcze druga, skierowana w dół, bezpośrednio przed przednie koło. Ta cecha, na którą nie zwróciłem w ogóle uwagi przy dużych prędkościach, okazała się bardzo sympatyczna podczas zwyczajnej, terenowej jazdy.

Fenix rządzi w mieście!

Wydaje mi się, że opisywany model najlepiej czuje się w miejskim otoczeniu. System „dual beam” doświetla każdą przeszkodę bezpośrednio przed kołem, a łatwy montaż na pasku umożliwia w każdej chwili szybkie obniżenie źródła światła, tak aby np. nie oślepiać jadących z przeciwka. Ciekawostką jest fakt zastosowania po bokach dodatkowych czerwonych światełek – czy to faktycznie ma jakieś znaczenie? Sądzę, że to raczej zbędny gadżet.

p1590910jpg

Kompaktowy rozmiar i niewielka waga pozwala, po łatwym demontażu, włożyć sprzęt do każdej kieszeni. Dodatkowo, wydajna bateria umożliwia odbycie wielu kursów bez konieczności ładowania, a specjalny system odpowiednio wcześnie sygnalizuje rozładowywanie się baterii. Jeśli nawet stracisz nocą energię w mieście – podładujesz się dosłownie wszędzie, ładowarka znajduje się pod każdą ladą barową.

Latarka rowerowa na campingu

Jako, że testy odbywałem również podczas dwutygodniowej podróży campervanem, jasne było, że prędzej czy później będzie mi dane sprawdzać latarkę w warunkach „niededykowanych” przez producenta.

>Niestety, wspomniany wcześniej brak uchwytu na głowę eliminuje możliwość używania jej np. podczas drobnych napraw, toalety, mycia naczyń itp. Według mnie przydałby się również płaski kształt tylnej nakrętki, tak by świecącą latarkę ustawić na płaskiej powierzchni (np. podczas wieczornej „biesiady” przy stole), ewentualnie haczyk do zawieszenia, którego również nie znalazłem. Ze względu na swoje gabaryty, latarka okazała się bardzo przydatna do zastosowań podręcznych. Oświetlała nam drogę podczas nocnych spacerów przez las.  

Trzeba jednak zauważyć, że jest to latarka ukierunkowana przede wszystkim na rower. Trochę szkoda – być może przy następnej edycji producent wprowadzi udogodnienia, które zwiększą jej funkcjonalność.

p1590850jpg

Testowana latarka to idealne rozwiązanie dla osób poszukujących trwałej, jasnej, kompaktowej i oszczędnej latarki do miasta lub w lekki teren. Wodoodporna konstrukcja, odporna na upadek z 1 m, zapewnia długoletnie użytkowanie.

Na uwagę zasługuje także coś, co w dzisiejszym świecie jest rzadkością: 60 miesięcy gwarancji! To powinno wiele mówić o trwałości tego urządzenia.

Na plus:

  • niska waga
  • jasny strumień światła
  • długi czas pracy
  • cztery tryby świecenia
  • wskaźnik naładowania baterii
  • wymienne baterie
  • gniazdo usb
  • łatwy montaż
  • wodoodporna obudowa
  • podwójny strumień światła „dual beam”

Na minus:

  • brak uchwytu na kask (głowę)
  • brak smyczki zabezpieczającej podczas niekontrolowanego wypięcia

 

Rowerowa latarka Fenix BC21R – na każdą okazję? – zdjęcie 1
Rowerowa latarka Fenix BC21R – na każdą okazję? – zdjęcie 2
Rowerowa latarka Fenix BC21R – na każdą okazję? – zdjęcie 3
Rowerowa latarka Fenix BC21R – na każdą okazję? – zdjęcie 4
Grabek
Grabek

Rowery, narty, wycieczki piesze... ruch to całe moje życie.

Czytaj także