Kamper T-Line - nudny ale praktyczny

Kamper T-Line - nudny ale praktyczny – główne zdjęcie

Trigano od lat należy do największych producentów kamperów we Włoszech i w Europie. Osiągnięcie takiej pozycji było możliwe dzięki oferowaniu pojazdów turystycznych w cenach, które na tle oferty konkurentów wypadały bardzo atrakcyjnie.

Roller Team to marka należąca do włoskiej firmy Trigano. To, co wyróżnia tego producenta, to samodzielne produkowanie nadwozi oraz mebli do swoich pojazdów. Od 2001 roku przedsiębiorstwo dysponuje kompleksem trzech fabryk o łącznej powierzchni 80.000 metrów kwadratowych.

T-line to jedna z pięciu obecnie produkowanych serii kamperów Roller Team. Tak jak pozostałe modele tej marki, T-Line również nie wyróżnia się z zewnątrz niczym szczególnym. Fiat Ducato (lub Ford Transit) z dobudowaną „budą”, w której można nocować, nie porywa wyglądem.

T-line nadrabia jednak stosunkowo dobrą ceną (w Polsce można go mieć za 40 tys. euro) oraz praktycznymi rozwiązaniami w środku.

Do wyboru, do koloru

Kamper ten występuje w aż 11 różnych wersjach. Jego długość może wynosić 676 cm, 699 cm, 711 cm, 726 cm, 738 cm oraz 743 cm. 7 spośród wszystkich modeli dysponuje garażem, przy czym do niektórych schowków zmieści się skuter, a do niektórych wersji jedynie rower.

To, co wyróżnia całą serię T-Line jest opuszczane łóżko, znajdujące się w przedniej części kabiny. Jest to ponoć pierwszy w historii kamper, który wyposażono w łóżko podwieszone pod sufitem. Dzięki temu można uzyskać dodatkowe „piętro”, bo nawet w dzień jeden lub dwóch pasażerów może np. oglądać telewizję wylegując się na koi, podczas gdy pod spodem inni siedzą np. przy stole lub gotują.

W niektórych wersjach można uzyskać nawet 6 miejsc do spania – jest to możliwe, ponieważ miejsce noclegowe można przygotować również poniżej podnoszonego łóżka. Poza tym dostępne jest także podwójne łóżko w tylnej części kampera. W niektórych wersjach łóżka z tyłu są dwa, istnieje także rozwiązanie z trzecim (mniejszym, dziecięcym) miejscem do spania pomiędzy dwoma łóżkami dla dorosłych.

Możliwych aranżacji jest naprawdę wiele, a duży plus we wszystkich wersjach stanowi oddzielona od łazienki (całkowicie lub częściowo) kabina prysznicowa. W przeciwieństwie do wielu pojazdów niemieckich lub francuskich, w T-Line korzystanie z toalety nie wymaga umieszczenia stóp w brodziku.

Kamper T-line pod lupą

Weźmy pod uwagę model Garage M. To jeden z dłuższych pojazdów (738 cm), wyposażony w miejsce na skuter. W tej wersji nie powinniśmy narzekać na ciasnotę. W samochodzie jest pięć homologowanych miejsc do jazdy, ale nocować w nim może także szósta osoba.

Dopuszczalna masa całkowita wynosi 3,5 tony (choć istnieje też opcja 3,65 t.). T-line Garage M dostępny jest z silnikami o mocy 130, 150 oraz 180 KM. Rozstaw osi wynosi 4035 mm.

Co w wyposażeniu? Możemy liczyć na zbiornik czystej wody o poj. 100 l., a także na izolowany i podgrzewany zbiornik na wodę brudną (108 l.). Toaleta chemiczna ma poj. 17,5 l. W kamperze zastosowano ogrzewanie olejowe (z bojlerem). Dostępna jest 160-litrowa lodówka oraz 3-palnikowa kuchenka. Poważny minus to pojedynczy luk na butlę gazową. Wśród zalet warto zauważyć sztywną zasłonę (w formie harmonijkowej rolety) pomiędzy toaletą a kabiną prysznicową. W kuchni zamontowano wyciąg.

T-line to nieźle wyposażony kamper w cenie, która na tle ofert konkurentów również wydaje się rozsądna. Największa wada, choć w pewnych okolicznościach także zaleta tego kampera polega na tym, że niczym szczególnym nie wyróżnia się z tłumu podobnych pojazdów.

Kamper T-Line - nudny ale praktyczny – zdjęcie 1
Kamper T-Line - nudny ale praktyczny – zdjęcie 2
Kamper T-Line - nudny ale praktyczny – zdjęcie 3
Kamper T-Line - nudny ale praktyczny – zdjęcie 4
marcin
marcin

Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę. Aldous Huxley

Czytaj także