Szkoda czasu na choroby!

Szkoda czasu na choroby! – główne zdjęcie

Dla jednych zima jest porą, którą niczym niedźwiedź najchętniej by przespali, dla innych to okres, kiedy żyją intensywniej niż w lecie, zwłaszcza, gdy kochają śnieg skrzypiący pod butami.

Zimą można zaobserwować zwiększenie liczby pacjentek klinik plastycznych, które poddają się zabiegom, by być piękne na wakacje. Dla nich to okres, w którym można przeobrazić się z kaczątka w łabędzia. Bez względu na to, jak zamierzamy spędzić zimę, na pewno warto dobrze spożytkować ten czas, a nie prozaicznie wegetować, odliczając dni do wakacji.

Co jednak w sytuacji, gdy chcemy być aktywni, a za oknem czają się wirusy? Jak ustrzec się przed pokonaniem przez pierwszego prątka, jaki nas zaatakuje? Najlepiej wcześniej zadbać o odporność organizmu i odpowiednio się zahartować.

My się zimy nie boimy!

Ubieramy się na cebulkę, by się nie przegrzać, ani nie zmarznąć. Nie ufajmy pogodzie, gdyż może okazać się zdradliwa – stąd zwiększona liczba zachorowań w okresie, kiedy chwilowo robi się cieplej. Po powrocie do domu sięgnijmy po herbatę z cynamonem, gorące mleko z miodem czy czosnkiem bądź kakao z bitą śmietaną. Porządnie rozgrzeje nas, jak sama nazwa wskazuje, grzaniec z dodatkiem przyprawy korzennej.

Nie ma nic gorszego niż zimowy urlop spędzony z chusteczką przy nosie, kichając, marznąc i pocąc się na zmianę. Zwiedzanie nie cieszy, gdy marzy się o zażyciu solidnej dawki proszków przeciwgorączkowych i kołdrze. Kiedy dopadł nas ból głowy bądź kaszel, pomocą może służyć płukanka gardła wodą ze szczyptą kurkumy i soli. Z kolei przy przeziębieniu skuteczne będą inhalacje z olejku eukaliptusowego i imbiru. Na kolację można spożyć danie zawierające mało romantyczny, ale skuteczny czosnek.

Jeśli nie zdążymy uciec przed chorobą, możemy zastosować sprawdzoną metodę naszych babć – porządnie się wypocić. Pomoże nam w tym gorąca malinowa herbata z cytryną i miodem oraz 1-2 aspiryny lub inne środki tego typu. Jeżeli domowe sposoby okażą się nieskuteczne, a nasze samopoczucie nie poprawi się w ciągu najbliższych kilku dni, należy udać się do lekarza.

Dieta zimą

W zimie należy poświęcić więcej uwagi diecie. Ajurweda podpowiada, że powinny się w niej znaleźć gorzkie i słone pokarmy, które rozgrzewają organizm od środka, przez co mniej dotkliwie odczuwamy zimno poza nim. Zimowe menu powinno być wzbogacone o pyszne, gęste zupy oraz pieczywo pełnoziarniste. Pikantne przyprawy, pełne zboża, kasza gryczana i jaglana, a także ryby – o tym również nie należy zapominać.

Dostarczajmy organizmowi witaminy, w tym zwiększającą odporność witaminę C. Znajduje się m.in. w cytrusach i kiszonej kapuście. Serotonina zawarta w tłuszczu ryb doda nam energii i poprawi humor. Ważne są też witaminy z grupy B – pozytywnie wpływają na układ nerwowy. Dadzą nam je ziemniaki, zboża, ryż i nabiał.

Ciepłe, nieprzemakające buty, odpowiednia odzież, która nie pozwoli nam wyziębić organizmu, a do tego czapka. Cóż trzeba więcej? Można ruszać na zimowe poznawanie świata.

Ken.G
Ken.G

Z zawodu pisak, z zamiłowania kociara. Kiedyś zobaczy co jest za Uralem - dobrnie aż do Władywostoku. A póki co, kiedy może, cieszy się słońcem krajów południowej Europy. I też jest fajnie ;)

Czytaj także