Rovinj - bo małe jest piękne

Rovinj - bo małe jest piękne – główne zdjęcie

Wakacje w Chorwacji dla Polaków to żadna nowość – pewnie każdy z nas był już w Dubrowniku czy podziwiał Jeziora Plitwickie tyle razy, że mógłby sam po nich oprowadzać wycieczki. Dlatego wybierając się na wakacyjny urlop w tym malowniczym zakątku Europy warto, zamiast znów ziewać ze znudzenia, poszukać miejsca, które jest może mniej znane, rzadziej odwiedzane przez wycieczki autokarowe, ale właśnie przez to – może również o wiele, wiele ciekawsze?

Jeśli szukamy takiego miejsca, które pozwoliłoby nam uciec od tłumów, ale jednocześnie miało wiele do zaoferowania, warto udać się na krótki wypad do niewielkiego, przepięknie położonego Rovinj. Rozciągająca się tuż nad brzegiem Adriatyku miejscowość to wspaniałe miejsce na relaks i zanurzenie się w fascynującej mieszance dwóch kultur: włoskiej i chorwackiej. Wielu turystów przyjeżdża tu, aby odpocząć od chaosu i pędu życia w pobliskiej Wenecji. I jest to nie najgorszy wybór – jeśli wsiądziemy na pokład promu, do słynnego „Miasta Zakochanych” dotrzemy w zaledwie dwie godziny!

Rovinj – miasto relaksu

Zwiedzanie Rovinj nie mogłoby być przyjemniejsze – stara część miasta jest wręcz kompaktowa i najlepiej tu się poruszać na własnych nogach lub...rowerze. Tak, wystarczy pójść do jednego z punktów wynajmujących dwukołowce i za niewielką opłatą możemy sunąć przez bogatą sieć ścieżek rowerowych, podziwiając uroki miasta. Rovinj najpiękniej prezentuje się z lotu ptaka – i żeby je dojrzeć z tej perspektywy nie musimy wynajmować helikoptera, wystarczy wdrapać się na sam szczyt kampanili (dzwonnicy) katedry św. Eufemii, by panorama miasta oraz otaczającego go morza rozpostarła się pod naszymi stopami.

rovinj-inyucho-via-fotercom-cc-byjpg

Następnym krokiem powinien być miejscowy targ, gdzie w godzinach porannych kłębią się setki ludzi. Warto zaopatrzyć się tu w oliwę (według niektórych najlepszą na  świecie!) oraz...trufle. Tak, te wyjątkowe grzyby, będące ulubionym daniem w wielu najdroższych restauracjach świata, to nie tylko specjalność Francji, ale także Istrii! Resztę dnia można sobie wypełnić zwyczajnym błogim lenistwem – spacery wąskimi, kamiennymi uliczkami starego miasta potrafią, dosłownie, przenieść nas w czasie. Liczne stare domy, przed którymi nadal można spotkać wygrzewających się w słońcu rovinjczyków, idealnie komponują się z widocznym kawałeczek dalej błękitem nieba i morza. Adriatyk tutaj jest ciepły i czysty, a wiejąca od niego wieczorna i poranna bryza pozwalają każdemu zmęczonemu podróżą odetchnąć pełną piersią.

Campingi w Rovinj

Camping Amarin

Wybór kempingu w Chorwacji tylko pozornie jest łatwą sprawą. W rzeczywistości ciężko jest wybrać w zalewie ofert tę, która najlepiej spełniałaby nasze oczekiwania. Dogodne położenie powinno umożliwiać zarówno zwiedzanie głównych atrakcji regionu, jak i zapewnić relaks, poczucie prywatności oraz ciszę i spokój. Kempingi w Rovinj zapewniają wszystko naraz! Camping Amarin to wspaniałe miejsce dla każdego podróżnika: położony na majestatycznym skalistym wybrzeżu zaledwie 100 m od plaży umożliwia korzystanie w pełni z tego, co wybrzeże Adriatyku ma najlepszego. Jest tu szkoła i wypożyczalnia dla osób uprawiających windsurfing, wypożyczalnia łodzi oraz sprzętu nurkowego. Innymi słowy: możemy tu odkrywać tajemnice Adriatyku do woli! Ponadto na miejscu można najeść się do syta: do wyboru mamy pizzerię, bar szybkiej obsługi, restaurację serwująca lokalne dania oraz sklep spożywczy. Ponieważ Rovinj to wspaniałe miejsce na rodzinny urlop, camping zadbał też o najmłodszych. Każdego dnia animatorzy organizują dziesiątki gier i zabaw, które wciągną każdego dzieciaka! To jak, jedziemy do Rovinj?

Rovinj - bo małe jest piękne – zdjęcie 1
Rovinj - bo małe jest piękne – zdjęcie 2
Rovinj - bo małe jest piękne – zdjęcie 3
Rovinj - bo małe jest piękne – zdjęcie 4
A. Żaba
A. Żaba

Kocham podróże to mało powiedziane, to jest po prostu całe moje życie. 80% roku spędzam na skakaniu tu i tam :) 

Czytaj także