4 dni w Nicei - co zobaczyć, gdzie spać?

4 dni w Nicei - co zobaczyć, gdzie spać? – główne zdjęcie

„Nicea to nie Francja, Nicea to nie Włochy, Nicea to Nicea” – napisał lokalny dziennik „Nice Matin” z okazji 150. rocznicy przyłączenia Nicei do Francji. I trzeba przyznać, że coś w tym jest.

Największe miasto Lazurowego Wybrzeża położone jest w wąskiej przestrzeni między stromymi wzgórzami a 7-kilometrową plażą nad Baie des Anges (Zatoką Aniołów).

Tuż nad brzegiem morza biegnie jeden z najsłynniejszych bulwarów na świecie: Promenada Anglików , przy której znajdują się hotele (w tym znany z wielu filmów Hotel Negresco), bary, restauracje i sklepy z pamiątkami.

Nicea to miasto przyjazne pod każdym względem. Architektura, klimat, krajobrazy, kolory, morze i góry. To wszystko zapiera dech w piersiach i co roku przyciąga rzesze turystów. Do wszystkich zalet możemy dodać dobrą komunikację z innymi pięknymi miastami Lazurowego Wybrzeża: Eze, Bealieu, Villefranch-sur-Mer, Cannes i oczywiście Monako .

Już sama droga prowadząca do tych miejsc zapiera dech w piersiach. Nicea jest zatem świetną bazą wypadową do wycieczek do tego małego raju na ziemi.

Nicea jako miejsce docelowe

Miasto nazywa się jednym wielkim kurortem. Jednak „zwykłe” śródziemnomorskie życie widać na każdym kroku. Kto tu przyjedzie, nie pożałuje. Jeden dzień to zdecydowanie za mało. Optymalny czas, jaki należy spędzić w Nicei, to ok. 4-5 dni, choć przy dłuższym pobycie nie zabraknie atrakcji.

Gdzie spać

Jeśli nie chcesz spać w mieście (jest dość głośno), wiele miejsc noclegowych znajdziesz w okolicach Nicei. Na uwagę zasługuje La Camassade, rodzinny kemping położony w lesie na obrzeżach Nicei. Dla wymagających gości możemy polecić 5-gwiazdkowy Camp du Domaine, położony bezpośrednio nad morzem, w Bormes les Mimosas. Z kolei w Hyères znajdziemy kemping Eurosurf – jak sama nazwa wskazuje, to idealne miejsce do uprawiania windsurfingu.

Jakie jeszcze miejsca oferuje Lazurowe Wybrzeże? Zajrzyj do naszej bazy kempingów we Francji.

Dzień 1 – Promenada Anglików

Pierwszego dnia pobytu w Nicei (lub jej okolicach) należy oczywiście udać się na Promenade des Anglais . Biegnie tuż przy plaży, dzięki czemu można zejść i zrelaksować się w dowolnym miejscu. Jednocześnie mała uwaga – plaże na Lazurowym Wybrzeżu są kamieniste! W Nicei nie jest to drobny żwir, po którym wygodniej się chodzi niż po piasku, ale dość duże i często ostre kamienie. Dlatego wybierając się na plażę najlepiej założyć buty z twardą podeszwą. Wejście do morza, które jest naprawdę lazurowe, to czasem nie lada wyczyn. Rekompensuje to jednak temperatura wody - latem niezwykle przyjemna.

Ładny

Po odpoczynku nad morzem możemy kontynuować spacer. Po drugiej stronie ulicy, na placu przy Cours Saleya , w poniedziałki odbywa się gigantyczny pchli targ . Naprawdę warto go odwiedzić. Co ciekawe można też kupić przedmioty z Polski lub w jakiś sposób upamiętniające nasz kraj.

W pozostałe dni jest to targ warzywno-kwiatowy . Wokół są duże i małe restauracje, w szerokim przedziale cenowym. Istnieje również wiele punktów na wynos. Przy ograniczonym budżecie warto z nich skorzystać, bo można tam smacznie zjeść, a przy tym dużo taniej niż w typowych restauracjach, gdzie ceny… są przyzwoite ;).

Na zakończenie spaceru Promenade des Anglais warto wspiąć się lub wjechać windą na Wzgórze Zamkowe . Nazwa trochę śmieszna, bo nie ma tam zamku (pozostały ruiny cytadeli i katedry), a wśród zabytków jest przede wszystkim stary cmentarz żydowski.

Ze wzgórza mamy wspaniały widok na morze, Zatokę Aniołów, Promenade des Anglais, port, starą Niceę i góry. Samo wzgórze porośnięte jest zielenią, dlatego powstał tam piękny park z placem zabaw, do którego Nicoisees i turyści przychodzą na posiłek, odpoczynek i pogawędkę.

Ładny

Atrakcją jest ogromny wodospad (Cascade du Casteu) , idealne miejsce na zrobienie zdjęcia z morzem w tle. Jeśli tylko starczy nam sił, „kilka kroków” za wzgórzem, idąc promenadą, znajdziemy port . Jest piękna, a miłośnicy jachtów żaglowych i dalekomorskich będą mieli co podziwiać.

Dzień 2 – Park Feniksa

Jeśli podróżujemy z dziećmi (ale nie tylko), drugiego dnia można wybrać się do Parku Feniksa , znajdującego się niedaleko lotniska. Kursuje tam wiele autobusów, ale niestety popularne przystanki są dość oddalone od wejścia. Do parku można też dojechać rowerem, gdyż wzdłuż morza biegnie ścieżka rowerowa.

Oprócz ciekawych, tematycznych roślin, w parku znajduje się również mini-zoo. Są kucyki, ptaki, w tym kolorowe papugi, a także małpy, a nawet jaszczurki i aligatory. Jest też duże jezioro i fontanny, które o wyznaczonej porze tryskają w rytm muzyki, np. przebojów kankana i muzyki klasycznej.

Teren jest rozległy, ze strefami słonecznymi i cienistymi, chociaż tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. Zarówno w parku, jak i podczas całego pobytu nie zapomnij o czapce i butelce z wodą. Musimy też zabrać koc i coś do jedzenia, bo to świetne miejsce na piknik. Poruszając się po Nicei szybko przekonasz się, że jej znakiem rozpoznawczym (przynajmniej w porze lunchu, która przypada tu między 12 a 15) są mieszkańcy ucztujący na trawie.

Jeśli atrakcji będzie nam mało, zaraz obok parku zobaczymy nowoczesny budynek Muzeum Azji i Pacyfiku , więc i tam można się wybrać.

Dzień 3 – Cimiez

Kolejną część naszego pobytu warto poświęcić słynnej dzielnicy Cimiez , która leży na wzgórzach otaczających miasto. Łatwo się tam dostać zarówno z dworca kolejowego, jak iz centrum, jednak biorąc pod uwagę wysokie temperatury i trasę prowadzącą głównie pod górę, polecam rozważyć transport własny lub miejski.

Dzielnica belle epoque zachwyca architekturą, zielenią, willami, pałacami i widokiem, który rozpościera się z jej wzgórz. To tutaj znajdziesz muzea Matissa i Chagalla (oba zamknięte we wtorki!).

Na wzgórzu znajdują się ruiny rzymskiego miasta położonego w gaju oliwnym. Jak można się domyślić, zagajnik jest jednym z ulubionych miejsc piknikowych rodzin.

Idąc dalej schodami w dół, staniemy przed klasztorem franciszkanów . Tam warto skręcić w prawo i wejść do ogrodów. Są zachwycające! Zwłaszcza ogródek ziołowy. Jacek Tadeusz. Trzy fontanny, winorośle, różne gatunki roślin i niesamowity zapach w powietrzu sprawiają, że czujesz się jak na południu Europy. Po drugiej stronie kościoła warto odwiedzić zabytkowy cmentarz – niektóre pomniki to prawdziwe dzieła sztuki.

Ładny

Wracając, trzeba trochę „poszperać” wśród pięknych willi dzielnicy Cimiez i ich zachwycających ogrodów. Jeśli nam się poszczęści, świeże figi wpadną nam prosto w ręce. Gdy już zmęczymy się zwiedzaniem, autobus zawiezie nas na plażę.

Dzień 4 – stare miasto

Czwarty dzień można poświęcić na zwiedzanie wąskich i krętych uliczek starego miasta, w kolorach ochry, pomarańczy i żółci. Warto wybrać się na plac Rossetti – centralny punkt tego miejsca, a właściwie jedną wielką restaurację na świeżym powietrzu. Kiedy jesteśmy zadowoleni, możesz odwiedzić Katedrę św. Zadośćuczynienia. Dekoracje wnętrz są naprawdę imponujące, nawet dla niewprawnych oczu. Dodatkowym plusem jest możliwość złapania odrobiny cienia.

Rodzice z dziećmi zdecydowanie powinni wybrać się do parku Promenade du Paillon z ogromną fontanną (tzw. taflą wody). Tuż za nim znajdziesz plac zabaw, gdzie wszystkie urządzenia przypominają morskie stworzenia lub statki. Dzieci uwielbiają ten park!

Ładny

Wracając w stronę morza, bo plażę trzeba zobaczyć na co dzień, warto przejść się po szachowniczym Placu Massena. Pośrodku znajduje się Fontanna Słońca z posągiem Apolla.

4 dni w Nicei - co zobaczyć, gdzie spać? – zdjęcie 1
4 dni w Nicei - co zobaczyć, gdzie spać? – zdjęcie 2
4 dni w Nicei - co zobaczyć, gdzie spać? – zdjęcie 3
4 dni w Nicei - co zobaczyć, gdzie spać? – zdjęcie 4
iza
iza

Prawnik kochający podróże. W drodze zawsze z książką. Kolekcjonuję wspomnienia koloru, smaku i zapachu każdego odwiedzonego miejsca.

Czytaj także